Wygląda na to, że Netflix pokochał polskie produkcje oryginalne. Przez długi czas nie zamawiał w naszym kraju żadnych filmów czy seriali, a właśnie ogłoszono, że do biblioteki serwisu jeszcze w lipcu dołączy kolejna produkcja. Obok takich tytułów jak „1983”, „W głębi lasu”, „Sexify” czy „W lesie dziś nie zaśnie nikt” pojawi się „Bartkowiak”, który ma być sensacyjnym filmem walki z tragedią rodzinną w tle.

Fabułę filmu w następujący sposób opisano na stronie Netfliksa: „Zdyskwalifikowany po walce o mistrzostwo zawodnik MMA postanawia zniknąć i odmienić swoje dotychczasowe życie z dala od wszystkiego, co zna. Wszystko zmienia jednak rodzinna tragedia. By dojść do prawdy, wkracza w groźny świat przestępczy razem z córką swojego byłego trenera”.

W sieci ukazał się ponadto ponad dwuminutowy trailer, w którym nie brakuje wartkiej akcji, zgrabnych dialogów i znanych z polskich filmów oraz seriali twarzy. Z zapowiedzią możecie zapoznać się poniżej:

„Bartkowiaka” wyreżyserował Daniel Markowicz (ma na koncie współreżyserię średnio udanego filmu „Diablo: Wyścig o wszystko”), który pracował na scenariuszu Daniela Bernardiego. Główną rolę w nowej polskiej produkcji Netfliksa zagrał Józef Pawłowski, a obok niego pojawili się chociażby Bartłomiej Topa, Zofia Domalik, Szymon Bobrowski, Janusz Chabior czy Danuta Stenka. Jeśli zatem chodzi o obsadę, to nie można mieć większych zastrzeżeń.
Inną kwestią jest oczywiście realizacja i strona fabularna, ale o tych przekonamy się dopiero za kilka tygodni. Sugerując się jednak zapowiedzią i opisem, możemy spodziewać się sprawnie zrealizowanego filmu sensacyjnego klasy „B”, podobnego do wielu amerykańskich, ale przeniesionego w polskie realia. Czy to będzie strzał w dziesiątkę?

Film pt. „Bartkowiak” zadebiutuje na platformie Netflix 28 lipca.