Aniołki Victoria’s Secret znów na wybiegu. Show zniknęło na długie lata w atmosferze wielkiego skandalu
Legendarne show Victoria’s Secret powróciło po 6 latach. Zgodnie z zapowiedziami na wybiegu pojawiły się Aniołki VS, nie zabrakło również zaskoczeń. Po raz pierwszy w pokazie bielizny poszła supermodelka Kate Moss oraz Carla Bruni.
Co za show! Pokazy bielizny Victoria’s Secret należały do najbardziej spektakularnych i szeroko omawianych wydarzeń w branży mody, zyskując status kultowych. To na wybiegu VS oglądaliśmy nie tylko najpiękniejsze kobiety, czyli tzw. Aniołki VS na czele z Adrianą Limą, Behati Prinsloo czy Alessandrę Ambrosio, ale również podziwialiśmy występy największych gwiazd, m.in. Rihannę, Taylor Swift czy The Weeknd. W 2019 roku zarząd Victoria’s Secret podjął decyzję o zawieszeniu pokazów ze względu na kłopoty, w jakich znalazła się marka. Show zniknęło w atmosferze skandalu, a nad amerykańskim love brandem zebrały się czarne chmury. Oprócz tego, że spadła oglądalność show (z pięciu do trzech milionów), wokół marki narastały kontrowersje po tym, jak wyszły na jaw bliskie powiązania byłego dyrektora generalnego Lesa Wexnera z finansistą Jeffreyem Epsteinem, skazanego za przestępstwa seksualne. W zeszłym roku marka ogłosiła, że powraca po 6 latach. W Nowym Jorku właśnie odbył się pokaz kultowej bielizny na zupełnie nowych zasadach. Nie zabrakło zaskoczeń.
Victoria’s Secret Show 2024 w Nowym Jorku po 6 latach przerwy
Przed marką stało duże wyzwanie. Czasy się zmieniły, a zarówno fani, jak i branża oczekiwali przede wszystkim transparentności, zrównoważonego podejścia ii różnorodności na wybiegu pod względem sylwetek, ale również narodowości czy wieku. Amerykański brand zwrócił się w kierunku inkluzywności, ale jednocześnie pozostał wierny swojemu stylowi: nie zabrakło występów na żywo największych gwiazd – w tym Cher (która zamknęła pokaz fenomenalnym występem). Oprócz niej zagrały również współczesne kobiece gwiazdy: Tyla i Lisa. Na wybieg powróciły Aniołki Victoria’s Secret na czele z Behati Prinsloo, Candice Swanepoel, Taylor Hill, Doutzen Kroes, Adrianą Limą, Barbarą Palvin i Alessandrą Ambrosio.
Nie zabrakło również sióstr Hadid, które również zaliczyły spektakularny: Gigi otworzyła pokaz w różowym body i wielkich skrzydłach w tym samym kolorze, z kolei Bella pojawiła się za zakończenie w przeskalowanym, czerwonym płaszczu ze sztucznych piór oraz klasycznym komplecie bielizny, również w pasującym odcieniu.
Kate Moss i Carla Bruni zadebiutowały na wybiegu Victoria’s Secret
Największe zaskoczenie pod kątem castingu? Kate Moss, która zadebiutowała na kultowym pokazie VS w wieku 50 lat. Supermodelka przeszła po wybiegu w koronkowym, czarnym wyciętym body i założonej na to transparentnej sukience maxi w rytm piosenki “I love rock & roll”. Jej stylizacja i muzyczny anturaż nawiązywały do barwnej kariery Moss w latach 90. Kolejnym zaskoczeniem była Carla Bruni: supermodelka, piosenkarka i żona prezydenta Francji Nicholasa Sarkozy’ego również zaliczyła spektakularny debiut na pokazie bielizny, występując w podkreślającym talię gorsecie i koronkowych legginsach oraz subtelnych skrzydłach, układających się w kształt serca.
Na wybieg po 19 latach na wybieg VS powróciła Tyra Banks. Nie zabrakło również modelek prezentujących sylwetki odbiegające od rozmiaru “0” i to one zebrały najgłośniejsze oklaski. To duży krok dla Victoria’s Secret, ponieważ wcześniejsze standardy nie brały pod uwagę modelek z różną figurą. Na szczęście to się zmieniło, a żywa reakcja publiczności dowodzi, że ta zmiana była szczególnie potrzebna. Ashley Graham i Paloma Elsesser to modelki, które są twarzą tej zmiany. Co ciekawe, tegoroczny pokaz kolekcji marki bieliźnianej był pierwszym w historii transmitowanym na żywo. Wcześniejsze eventy były nagrywane i edytowane zanim trafiły na streamingi. To kolejny dowód na to, że marka odrobiła lekcję i wyznaczyła nowe standardy.