"Mia" czyli "moja" - już samo słowo kojarzy nam się z intymnością, sytuacją bardzo kameralną. Nowa kolekcja Ani Kuczyńśkiej taka właśnie jest - ograniczona do zaledwie kilkunastu wyjątkowych modeli, które nawet w towarzystwie denimu (też nowości u Ani!) są superzmysłowe. Miękkie płaszcze, jedwabne spódnice, karczki, hiszpańska koronka adorują kobiece ciało z szykiem by Kuczyńska, który fanki marki rozpoznają na ulicy z daleka. Urozmaicenie? Do czerni dołącza papieska purpura, dodająca kolekcji trochę dramaturgii.

Do tego projektantka dorzuca piękne dodatki: garbowane roślinnie,  skórzane paski i portfele, torby Simpatica i Amica a także ręcznie robione i produkowane we Włoszech sztyblety.

Na koniec ważna, szalenie współczesna deklaracja - marka Kuczyńśkiej odchodzi od typowych sezonów, dystansuje się do produkcji masowej na rzecz ponadczasowych i wysokogatunkowych klasyków.